Karty obrazkowe, flashcards. Jak ich używać, jak wybrać, w co się nimi bawić? cz.1

 

Dziś wpis o kartach obrazkowych. Dowiesz się co to jest, gdzie można je dostać, a także czym kierować się przy ich wyborze i wreszcie jak się nimi bawić, by się jednocześnie uczyć. W tym wpisie opisuję 5 pomysłów na językowe zabawy z kartami. We wpisie w części 2 poznasz kolejnych 5 pomysłów 🙂 

Flashcards 

Karty obrazkowe, zwane inaczej flashcards (używana jest też pisownia 'flash cards’) to nic innego, jak karty z ilustracjami, które pokazują dany obiekt. Często wykorzystywane są w tradycyjnym nauczaniu języków obcych do nabywania i utrwalania słownictwa. Można je także wykorzystać w naturalnym przyswajaniu języka przez zabawę w warunkach domowych. Jest wiele propozycji zabaw z kartami dla całych grup dzieci. Zanim przejdę do zabaw, które można śmiało przeprowadzić z jednym dzieckiem lub z rodzeństwem, to napiszę skąd wziąć takie karty i jakie wybrać. 

Skąd karty?

Takie karty są bardzo często częściami pakietów nauczycielskich do nauczania języków obcych. W skład takich zestawów wchodzą podręczniki, zeszyty ćwiczeń, materiały audio, plansze demonstracyjne oraz właśnie karty. Do mnie trafiły właśnie tą drogą. Same zestawy kart możesz bez problemu znaleźć w sieci. Widziałam także wiele ofert kart używanych, w bardzo korzystnych cenach. A ja serdecznie namawiam Cię do samodzielnego tworzenia kart wraz dzieckiem. Do ich wykonania potrzebujecie białego bloku technicznego oraz wycinków gazet przedstawiających obiekty takie jak owoce, warzywa, meble, ubrania itd. Te możesz znaleźć w gazetkach reklamowych przeróżnych sklepów.


Jakie karty są najlepsze?

Polecam Ci wybrać karty pamiętając o kilku ważnych aspektach: 

  1. Wytrzymałość. Polecam karty tekturowe, jeśli możliwe laminowane. Ważne, by były wytrzymałe, aby można było używać ich do wielu zabaw.
     
  2. Ilustracje obiektów. Wybieraj karty, na których obiekty przedstawione są za pomocą fotografii lub realistycznych ilustracji. To ważny aspekt, ze względu na to, żeby dziecko dobrze wiedziało o jaki obiekt chodzi i dobrze skojarzyło go z nazwą. Zatem ilustracje/ fotografie muszą jednoznacznie i bez wątpliwości pokazywać co przedstawiają.

  3. Minimalizm i białe (jasne), gładkie tło. Polecam zasadę “Im mniej, tym lepiej”. Tu chodzi o to, żeby karta przedstawiała obiekt bez zbędnych dodatków. Dlatego też warto zwrócić uwagę na puste, jasne tło.

  4. Pusty rewers. Polecam karty z pustym rewersem, by modyfikować je na swoje potrzeby, czyli np. pisać kilka wersji językowych danego obiektu.

  5. Wyraziste napisy. Jeżeli decydujesz się na karty z napisami, zwróć uwagę, by były wypisane czarnym kolorem, czcionką zbliżoną do pisma ręcznego. To ważny aspekt przy nauce czytania. Jeśli podpisujesz karty samodzielnie, staraj się pisać czarnym kolorem i pismem zbliżonym do wzorca liter.

Opisane zabawy możesz przeprowadzić z jednym dzieckiem, a także z rodzeństwem, czy znajomymi dziecka. 

Zabawy z kartami obrazkowymi, 5 propozycji: 

Czas na propozycje zabaw kartami. Uwierz mi, że w internecie można znaleźć niezliczoną ilość propozycji zabaw z kartami obrazkowymi. Wiele z nich sprawdza się jednak najlepiej w grupach. Ze swojej praktyki w domu i w szkole wybrałam 10 propozycji, które można przeprowadzić z jednym dzieckiem, a także z rodzeństwem w domu. 5 zabaw opisane jest w tym wpisie, kolejne 5 poznasz w następnym. 

1. Czego brakuje?

W tej zabawie rozkładamy wybrane karty (ilość kart dobierz do wieku dziecka), na płaskiej powierzchni stołu lub podłogi. Nazywaj karty kolejno. Pamiętaj urozmaicić sposób powtarzania słówek. Raz możesz mówić ciszej, raz głośniej, w różnym tempie itd. Gdy już utrwalicie słownictwo, poproś dziecko o zamknięcie oczu. Zabierz jedną kartę. Gdy dziecko otworzy oczy, jego zadaniem będzie odgadnięcie której karty brakuje. 

2. Co się zmieniło?

Podobnie , jak powyżej rozkładamy wybrane karty (ilość kart dobierz do wieku dziecka), na płaskiej powierzchni stołu lub podłogi. Nazywaj karty kolejno. Gdy już utrwalicie słownictwo, poproś dziecko o zamknięcie oczu. Zamień dwie karty miejscami. Gdy dziecko otworzy oczy, jego zadaniem będzie odgadnięcie, które karty zmieniły swoje miejsce. Jeśli wiek dziecka na to pozwala, to możesz zamienić miejsca trzech kart. 

3. Keyhole

W tej zabawie karty obrazkowe są zakryte. Prezentujemy dziecku jedynie ich fragmenty widoczne przez mały otwór (dziurkę od klucza, czy otwór o innym kształcie). Kartę z “keyhole” można zrobić ze zwykłej kartki tekturowej, najlepiej ciemnego koloru. Do zabawy wybieramy karty obrazkowe w ilości odpowiadającej możliwościom dziecka. Przedstawiamy obiekty z kart, nazywamy je i utrwalamy. W czasie zabawy składamy karty w jeden stos i po kolei pokazujemy tylko fragment przez dziurkę od klucza. Zadaniem dziecka jest zgadywanie, jaki obiekt widać przez dziurkę. 

4. I spy with my little eye 

Ta zabawa polega na szukaniu obiektu, który prowadzący (rodzic) ma na myśli. Rozkładamy wybrane karty (ilość kart dobierz do wieku dziecka), na płaskiej powierzchni stołu lub podłogi. Patrząc na ilustracje wybieramy ich cechy, ale nie używamy nazwy obiektu. Wykorzystując znane zdanie mówimy ‘I spy with my little eye something very small” lub “something blue”, “something with dots”. Wybierając jedną cechę, naprowadzamy dziecko na dany obiekt, który mamy na myśli. 

5. Odszukaj kartę

Podobnie, jak w większości zabaw kartami obrazkowymi, rozkładamy wybrane karty (ilość kart dobierz do wieku dziecka), na podłodze. Nazywamy wybrane karty i robimy przerwę, czyli np. puszczamy dzieciom muzykę albo gramy na instrumencie. Gdy muzyka cichnie, pytamy dziecko o dany obiekt z kary “Where is XYZ?” Zadaniem dziecka jest szybka reakcja i odnalezienie obiektu i postawienie na nim stopy. Innym wariantem tej zabawy może być umieszczenie kart w różnych miejscach w domu lub ogrodzie. Wówczas zadaniem dziecka jest precyzyjne określenie położenia poszukiwanej karty. W tym momencie prowokujemy dziecko do używania różnych wyrażeń określających położenie obiektów. 

Jak podobają Ci się propozycje zabaw kartami? To dopiero początek, Kolejne propozycje znajdziesz w drugiej części tego wpisu. Ja oczywiście chętnie przedłużę tę listę o Twoje pomysły! Jedyne o co proszę, to po prostu daj mi o nich znać! Możesz to zrobić w komentarzu tu na blogu lub na fanpage’u bloga na Facebooku, albo pod zdjęciem zapowiadającym ten wpis na Inasatgramie.

Zachęcam Cię do zapisania się do mojego newslettera (każdy subskrybent dostaje darmowego ebooka na temat bajek do nauki angielskiego) oraz do dołączenia do grupy Uczę swoje dziecko angielskiego. Zapraszam do polubienia fanpage Bilikid na Facebooku, obserwowania nas na Instagramie i subskrybowania naszego vloga na YouTube oraz uśmiechania się z nami na TikToku. Jeśli spodobał Ci się ten wpis i uważasz, że warto go przeczytać, będę bardzo wdzięczna jeżeli wyrazisz to w komentarzu, dasz like lub udostępnisz. 

 

Wszystkie treści na blogu i w social mediach są darmowe. To rezultat mojej ciężkiej pracy, wynikającej wielkiej pasji. Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz odwiedzić mój sklep i zdecydujesz się na zakup oferowanych produktów. Dzięki temu zarówno blog, jak i ja możemy się rozwijać! 

 

Jeżeli treści, które publikuję i moje pomysły są dla Ciebie inspiracją do stworzenia czegoś innego i opublikowania w Twoim miejscu w sieci, nie zapomnij podać linka do mojej strony jako źródła Twojej inspiracji. Twórco internetowy – pamiętaj, że kopiowanie treści bez podania źródła jest niezgodne z prawem.

 

Pozdrawiam,

Paulina



Udostępnij post