Piosenki i książki, które uczą języka i tolerancji

 

Dziś o piosenkach i książkach, które oprócz nauki języka wspierają kształtowanie światopoglądu, pomagają wychować człowieka otwartego na inność. 

W poprzednim wpisie można było zobaczyć filmik, jaki nagrała w naszym domu TVP1. Po tym spotkaniu braliśmy udział we wspólnym kolędowaniu z osobami pochodzącymi z różnych krajów. Wracam do tematu naszych spotkań z obcokrajowcami, nie z powodu potrzeby chwalenia się, ale w odpowiedzi na pytania jak udaje nam się kształtować postawę otwartości i tolerancji u dzieci. Odchodząc już od wątków związanych z religią, czy przynależnością do wspólnoty, skupiam się dzisiaj na materiałach edukacyjnych, które pomagają nam wychowywać nasze dzieci na ludzi otwartych i tolerancyjnych. Przekazywanie takiego światopoglądu zaczynamy już od małego w myśl przysłowia “Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci.” Podobnie wygląda sprawa nabywania języków od wczesnego dzieciństwa (o tym poczytasz tutaj). Wykorzystywanie materiałów edukacyjnych, które jednocześnie uczą angielskiego i otwierają umysł na odmienność pomaga także w kształtowaniu u dziecka pojęcia granic, państw i narodowości.  

Zaczynam muzycznie

Niezmiennie jestem zachwycona piosenkami Barefoot Books, swój zachwyt wyraziłam już kiedyś w osobnym wpisie.  Nomen omen, książki też mnie zachwycają i od tego chyba powinnam zacząć. Barefoot Books to wydawnictwo, które tworzy znakomite, pokuszę się o przymiotnik “doskonałe” pakiety książka + piosenka i inne dźwiękowe zadania oraz atrakcje. Na czym polega wyjątkowość Barefoot Books? Po pierwsze przyjemnie się słucha, muzyka i wokal są zachwycające. Często możemy usłyszeć oryginalne brzmienie instrumentów charakterystycznych tylko dla danego kraju, czy regionu. Dopasowane do potrzeb i zainteresowań dzieci. Obraz doskonale koresponduje z tekstem i pokazuje znaczenie słów. Barwy i techniki użyte w obrazach zachwycają swoją estetyką i bogactwem. Piosenki opowiadają całe historie, są spójne logiczne, wiele się w nich dzieje. Dodatkowo, większość posiada tekst u dołu obrazu, z ruchomą piłeczka, która wskazuje co jest właśnie śpiewane (na zasadzie karaoke). To ułatwienie zarówno dla rodzica, jaki i dla dziecka, które już czyta. Bardzo często akcja piosenki (utworu i książki) osadzona jest w konkretnym kraju i pokazuje konkretne realia. Postaci z teledysków to przedstawiciele różnych ras i mieszkańcy różnych miejsc naszego globu. Czasami przedstawiciele wielu narodowości występują razem w jednym utworze. Tak jak w poniższym przykładzie.
Można pomyśleć, że nic nie może nas już zaskoczyć jeśli chodzi o tak znany tytuł, jak “If you happy and you know it”. A jednak! Polecam obejrzeć i wysłuchać do końca.


Jak Ci się podoba zakończenie? Mi bardzo wpadło w ucho, zdaje się, że dzieciom też, a na pewno taki pomysł na przedstawienie znanej piosenki pomaga w zrozumieniu jak różni są ludzie i jakie bogactwo ukryte jest w tej różnorodności. Nic, tylko odkrywać!
To tylko jeden przykład. Barefoot Books oferuje wiele pięknych i świetnych jakościowo utworów.
My posiadamy w swoich zbiorach tylko jeden zestaw książka z płytą. Otrzymaliśmy go w prezencie od
https://baobook.pl/, mamy oczywiście apetyt na więcej i tego typu książki znajdują się na naszej liście prezentów 🙂 

Niezmiennie polecany przeze mnie kanał Super Simple Songs, wspominam także tutaj w kontekście kształtowania postawy otwartości i tolerancji. Super Simple Songs nie zachwycają mnie obrazem, czy wyszukaną melodią, ale dydaktycznie są świetne. W nich także pojawiają się dzieci pochodzące z różnych krajów oraz dzieci niepełnosprawne. Przykładem niech będzie dobrze znana piosenka “Head, Shoulders”, gdzie w klipie występuje czworo dzieci, z których jedno porusza się na wózku inwalidzkim. Dzieci mają także różne odcienie koloru skóry.

A teraz książkowo

Już wcześniej polecałam książkę “Ten Little Fingers and Ten Little Toes” autorstwa Mem Fox, przepięknie ilustrowaną przez Helen Oxenbury. Opowiada ona o tym,że dzieci rodzą się w różnych miejscach na świecie, dorastają w różnych warunkach, ale przeżywają takie same sytuacje i mimo pewnych różnic wyglądają podobnie, bo każde dziecko ma dziesięć paluszków u rąk i dziesięć u nóg! Tak właśnie 🙂 

Wyjątkowość tej książki to ilustracje, które są realistyczne więc jednoznacznie obrazują o co chodzi, oraz pokazują dzieci różnych ras. Dodatkowo, książkę tę można śpiewać! A ja metodę śpiewania książek polecam całym sercem. Więcej o tym tytule znajdziecie tutaj we wpisie i na nagraniu live na fanpage bloga na Facebooku, gdzie ją zaśpiewałam… choć śpiewanie nie jest moją mocną stroną.
Przypadkowo, na jednej z grup, gdzie można dostać używane angielskie książeczki, znalazłam książeczkę do kompletu, a mianowicie “Tickle, Tickle”. Ona także wzmacnia zalety książki, o której wspomniałam powyżej.

To jedynie przykłady, które można mnożyć. Liczę na to, że jeśli znasz ich więcej to podzielisz się ze mną w komentarzu pod tym wpisem lub na fanpage bloga na Facebooku czy na Instagramie. Będzie mi bardzo miło i będę wiedzieć więcej dzięki Tobie. 

Zachęcam Cię do zapisania się do mojego newslettera (każdy subskrybent dostaje darmowego ebooka na temat bajek do nauki angielskiego) oraz do dołączenia do grupy Uczę swoje dziecko angielskiego. Zapraszam do polubienia fanpage Bilikid na Facebooku, obserwowania nas na Instagramie i subskrybowania naszego vloga na YouTube oraz uśmiechania się z nami na TikToku. Jeśli spodobał Ci się ten wpis i uważasz, że warto go przeczytać, będę bardzo wdzięczna jeżeli wyrazisz to w komentarzu, dasz like lub udostępnisz. 

 

Wszystkie treści na blogu i w social mediach są darmowe. To rezultat mojej ciężkiej pracy, wynikającej wielkiej pasji. Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz odwiedzić mój sklep i zdecydujesz się na zakup oferowanych produktów. Dzięki temu zarówno blog, jak i ja możemy się rozwijać! 

 

Jeżeli treści, które publikuję i moje pomysły są dla Ciebie inspiracją do stworzenia czegoś innego i opublikowania w Twoim miejscu w sieci, nie zapomnij podać linka do mojej strony jako źródła Twojej inspiracji. Twórco internetowy – pamiętaj, że kopiowanie treści bez podania źródła jest niezgodne z prawem.

 

Pozdrawiam,

Paulina




Udostępnij post