„A najbardziej mi żal…”
klasyków dziecięcej literatury
Gdy nasz starszy Synek miał ok. roku, podjęliśmy z mężem decyzję, że to tata będzie czytał dziecku polskojęzyczną literaturę, a ja będę od tych angielskich książeczek. To właśnie ja więcej komunikuję się z dziećmi po angielsku, więc podział ten był oczywisty. Wszystko, co dotyczy obecności dwóch języków w komunikacji z dziećmi w naszym domu odbywa się bez przymusu, czy sztywnego trzymania się ustaleń. Jeśli dziecko prosi mnie o przeczytanie polskiej książeczki, to nie odmawiam i z chęcią czytam. Jednak ja jestem przeważnie od czytania tych angielskich, a tata obdarowywany jest polskimi książeczkami. Teraz, gdy nasz Synek ma już 3 lata i recytuje polskie wiersze, jest mi trochę żal, że mało mnie w to angażuje. Takie klasyki jak „Na straganie”, „Lokomotywa”, czy „Okulary” są bardzo bliskie mojemu sercu i przywołują piękne wspomnienia z dzieciństwa.
Zawsze w takiej sytuacji szukam pomocy w nieograniczonych zasobach internetowych. Tym sposobem znalazłam GENIUSZA! MARKA KAZMIERSKIEGO – CZŁOWIEKA, KTÓRY PRZETŁUMACZYŁ KLASYKI LITERATURY DZIECIĘCEJ W NIESAMOWITY SPOSÓB, Z ZACHOWANIEM RYMÓW, RYTMU I MORAŁU! GENIALNA PRACA! Skąd mój zachwyt? Obracam się w środowisku związanym z edukacją dziecka już od lat. Na długo zanim sama zostałam mamą, to i tak było moje prywatne i zawodowe pole. Znam je dość dobrze. Jeśli chodzi o cyferki, to nigdy nie miałam tylu komentarzy na fanpage bloga, co pod wpisem o tłumaczeniu Marka. Sami daliście odpowiedź na to pytanie komentując mój wpis na Facebooku, gdzie można było otrzymać PDF z angielskim tłumaczeniem wiersza Brzechwy „Na straganie”. Był to specjalny prezent od samego autora, który cieszył ogromnym zainteresowaniem.
Tłumacz i Artysta
Kim jest ten niesłychanie utalentowany człowiek? Im więcej czytam, na jego temat, tym trudniej mi odpowiedzieć na to pytanie w jednym, czy dwóch zdaniach. Samo eksplorowanie strony Marka to przygoda. Już po cytacie w zakładce bio, wiedziałam, że ten człowiek nie pozostanie mi obojętny. Ciekawi jesteście, co to za cytat? Wejdźcie na stronę mjkazmierski.com i zajrzyjcie do biografii. Pisarz, tłumacz, artysta, wykładowca, organizator, działacz, wydawca, laureat nagród… dużo jak na jedną osobę? Jeszcze kilka określeń by się znalazło.
Zastanawiacie się skąd teraz w tekście o tłumaczu pojawiają się portrety Juliette Binoche i Johna Lennona?
To także dzieła Marka Kazmierskiego! Zdjęcia pochodzą ze strony mjkazmierski.com
Zaskoczeni? Zanim przejdę do tłumaczeń wierszy dla dzieci, które są istotne z punktu widzenia angielskiego dla dzieci, podsyłam Wam ciekawy artykuł. To wywiad, którego niedawno udzielił Marek dla polonijnego portalu Dobra Polska Szkoła. Przeczytacie tam o życiu tłumacza, jego podejściu do literatury i szczególnej miłości do dzieci. Właśnie z niej powstały teksty, które mnie i moich Czytelników interesują najbardziej.
Serdecznie polecam także stronę, którą Marek współtworzy dla Was i dla Waszych dzieci, a może zwłaszcza dla tych najmłodszych odbiorców kultury? Takie stwierdzenie nasuwa mi się po lekturze wywiadu z Nim. Koniecznie zajrzyjcie na stronę Poetry on Song.
Angielskie przekłady kultowych polskich wierszy dla dzieci
Z punktu widzenia mamy dwóch maluchów, nauczycielki w szkole podstawowej i wielbicielki literatury dla dzieci, najbardziej z twórczości Kazmierskiego interesują mnie tłumaczenia tekstów dla dzieci. Udostępniony przeze mnie fragment tłumaczenia wiersza Brzechwy „Na straganie” to dopiero początek. Na liście przetłumaczonych klasyków znajdują się m.in:
– „Na jagody” M.Konopnicka,
– „Okulary”, „Lokomotywa”. „Warzywa” J.Tuwim,
– „Pchła Szachrajka”, „Akademia Pana Kleksa” J.Brzechwa
-„Małpa w kąpieli”, „Bajeczka o osiołku” A.Fredro,
-„Lis i kozioł” A.Mickiewicz
i inne.
Niektóre tłumaczenia i ich interpretacje znajdziecie na facebookowym profilu samego autora. Kilka jest pięknie wyeksponowanych na stronie Poetry on Song.
Poetry, song, beauty!
Zachęcam absolutnie każdego do obserwowania strony Poetry on Song. To projekt Marka Kazmierskiego, o którym sam mówi „my big baby”. Oprócz tego, że znajdziecie tam nagrania kilku tłumaczeń wierszy, to możecie jeszcze posłuchać piosenek także w tłumaczeniach. Strona jest piękna i już pierwsze wejście przenosi użytkownika w jakąś magiczną krainę poezji i pieśni. Plany związane z projektem to wydanie książki nie tylko z tłumaczeniami klasycznych wierszy, ale też z ilustracjami Ha-Gi, która współpracowała z Tuwimem i Brzechwą. Brzmi wspaniale, ja tylko czekam na realizację i mocno trzymam kciuki! l To jeden z projektów, w które zaangażowany jest tłumacz. To, co doczekało się już realizacji w formie książkowej oraz dołączonej do książki CD, to Angielski dla Dzieci. Rymowanki i wierszyki. Do wspólnego czytania, zabawy i nauki, wyd. Edgard, serii Kapitan Nauka. Znajdziecie tam kilka wierszy autorstwa Marka Kazmierskiego oraz usłyszycie jak sam autor je czyta!
Tu mam dla Was niespodziankę!
Na stronie tej książki możecie za darmo ściągnąć pliki audio w wersjach dynamicznych i powolnych
– dla każdego według potrzeby.
Co to za piesek?
W czasie, gdy ja pisałam ten wpis, Marek Kazmierski był w Kanadzie, gdzie realizował kolejny projekt. Tym razem jest to Poetry in Voice. W podróży towarzyszył Markowi Bingo Boy . Ten pluszowy piesek to postać stworzona przez Annę Wieczorek, autorkę serii podręczników do nauki angielskiego pt.”Bingo”. Przemiły piesek, który pomaga najmłodszym uczyć się języka i podróżuje. Właśnie z nim, Marek Kazmierski, ostatnio recytował „Cuda i Dziwy” / „Wee Wonders” Juliana Tuwima nagrywając filmik w uroczej kanadyjskiej scenerii. Towarzystwo tego pluszaka wskazuje na współpracę tłumacza z autorką serii „Bingo” . Z tego może wyjść coś extra! Nie mogę się już doczekać. Zaglądajcie na profil Bingo Boy, on zwiedza świat i zamieszcza na swoim profil zdjęcia i relacje z podróży. Ten śmieszny piesek też ma niespodziankę dla Waszych dzieciaków, o tym wkrótce. Zostańcie z nami.
Tłumaczenia wierszy dla dzieci to mosty międzypokoleniowe
Wydawałoby się, że wierszyki to błahostki. Jakieś tam rymowanki, bez większego znaczenia. Tymczasem, odgrywają one znaczącą rolę w kształtowaniu młodego człowieka. Uczą słownictwa, przekazują piękno języka, rymy, melodię, przekazują morał, ciekawe historie i nauki, rozwijają słuch oraz wyobraźnię. Dzieci uwielbiają, gdy dorośli czytają im wiersze, przy tym zmieniają ton głosu, tempo czytania, naśladują odgłosy i wcielają się w rolę poetyckich bohaterów. Czytanie to wejście do jakiegoś magicznego świata wyobraźni. Dziecko jest szczęśliwe, gdy czyta rodzic, ciocia albo wujek, czy dziadkowie! W przypadku, gdy w rodzinie kładzie się nacisk na obecność języka angielskiego w codzienności, sytuacje czytania dziecięcych utworów mogą być kłopotliwe. Dajmy na to, że wnuczek wręcza dziadkowi tekst „On the Veg Stall”, a dziadek nie zna angielskiego… Szkoda, by język, który chcemy przekazać dzieciom jako narzędzie do skutecznej komunikacji, przeszkodził właśnie w porozumiewaniu się. Wówczas idealnie byłoby mieć pod ręką oryginał „Na Straganie”. Dziadek może przeczytać klasyk w oryginale, a wnuczek na ile potrafi może pokusić się o czytanie angielskiego przekładu. Takie dwujęzyczne wydania książek to w moich oczach pomost łączący nie tylko dwa języki, ale i pokolenia. W przypadku mojej rodziny byłoby to idealne rozwiązanie. Czekam na takie publikacje z niecierpliwością, bo przyznacie chyba, że tłumaczenia są tak świetne, że publikacja ich to tylko kwestia czasu. Pokładam ogromne nadzieje, że prace tłumaczeniowe Marka Kazmierskiego nad poezją dla dzieci znajdą swój finał w pięknie wydanych książkach. Jestem pierwsza w kolejce po takie perełki!
Pozdrawiam,
Paulina
Zachęcam Cię do zapisania się do mojego newslettera (każdy subskrybent dostaje darmowego ebooka na temat bajek do nauki angielskiego) oraz do dołączenia do grupy Uczę swoje dziecko angielskiego. Zapraszam do polubienia fanpage Bilikid na Facebooku, obserwowania nas na Instagramie i subskrybowania naszego vloga na YouTube oraz uśmiechania się z nami na TikToku. Jeśli spodobał Ci się ten wpis i uważasz, że warto go przeczytać, będę bardzo wdzięczna jeżeli wyrazisz to w komentarzu, dasz like lub udostępnisz.
Wszystkie treści na blogu i w social mediach są darmowe. To rezultat mojej ciężkiej pracy, wynikającej wielkiej pasji. Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz odwiedzić mój sklep i zdecydujesz się na zakup oferowanych produktów. Dzięki temu zarówno blog, jak i ja możemy się rozwijać!
Jeżeli treści, które publikuję i moje pomysły są dla Ciebie inspiracją do stworzenia czegoś innego i opublikowania w Twoim miejscu w sieci, nie zapomnij podać linka do mojej strony jako źródła Twojej inspiracji. Twórco internetowy – pamiętaj, że kopiowanie treści bez podania źródła jest niezgodne z prawem.