Kołysanki po angielsku cz.1

Dziś o kołysankach w obu językach: polskim i angielskim. Usypianie dziecka to bardzo magiczny i intymny moment. Myślę, że większość rodziców lubi te chwile wieczornego wyciszenia. Dla mnie to jeden z przyjemniejszych momentów dnia. Nie naciskam wówczas na angielski, ale muszę przyznać, że to wyjątkowo melodyjny język, więc doskonale sprawdza się w kołysankach.

„Lullaby” brzmi melodyjnie

Podobno uczymy się także przez sen. Śpiewam więc dzieciom anglojęzyczne kołysanki i liczę na to, że ich mózgi przetwarzają piękne struktury gramatyczne zawarte w tekstach piosenek. Te dwa pierwsze zdania to oczywiście sarkazm. Nie jestem aż takim świrem, jeśli chodzi o tę naukę języka obcego. Śpiewam to, co lubią i co sprzyja zasypianiu. A że język angielski jest bardzo „miękki” to są to także piosenki angielskie. Już sam odpowiednik słowa kołysanka , czyli lullaby brzmi melodyjnie 🙂 Kołysanki to część naszych wieczornych rytuałów, o których już pisałam we wpisie pt.: Angielski wieczorem – sposób na codzienną naukę bez wysiłku.

Nasze ulubione kołysanki anglojęzyczne

Na początek klasyki gatunku!

Twinkle, Twinkle Little Star

Nie będę oryginalna jeśli naszą listę kołysanek zacznę od Twinkle, Twinkle Little Star – chyba najbardziej znanej kołysanki anglojęzycznej. Mojemu synkowi podoba się wersja Super Simple Songs oraz oczywiście śpiewana przez Blippiego. To efekt tymczasowej fascynacji tym wykonawcą. Jestem przekonana, że ta akurat kołysanka wpada w ucho każdemu, bo dokładnie na tę samą melodię wyśpiewywany jest angielski alfabet.

Tutaj znajdziecie tekst tej kołysanki wraz z tłumaczeniem.

Sweet Dreams (Goodnight Song)

Także wykonywana przez Super Simple Songs, wdzięczna kołysanka, która łatwo zapamiętać i łatwo odśpiewać dziecku samemu.

Tekst tej kołysanki jest bardzo prosty do zapamiętania, bo składa się z kilku powtarzających się zwrotów.

Hush little baby

To znana angielska kołysanka, która doczekała się wielu wersji. Dla mnie to nie tylko kołysanka, ale okazja do poznania nowych słówek. Samo hush oznacza cisza, sza. Mockingbird, jak podaje słownik terminów ornitologicznych, to przedrzeźniacz. Brass to mosiądz, a z kolei  looking glass to dawny odpowiednik mirror. Billy goat to po prostu kozioł (termin używany przez dzieci, coś jak kaczka dziwaczka). A cart oznacza wóz, furmankę. Dużo można się nauczyć z jednej kołysanki, prawda?

Cały tekst znajdziecie tutaj. Jest dość długi, ale dzięki refrenowi i rymom łatwo się go nauczyć na pamięć.

Ta wersja podoba mi się najbardziej. Zwracam uwagę głównie na to, co słyszę, bo nie praktykuję wyświetlania obrazów zasypiającemu dziecku, nie puszczam też nagrań tylko po prostu sama się uczę z tych, które Wam tu prezentuję.

You Are My Sunshine

To z kolei „miłosna” piosenka, nadesłana do mnie w komentarzu na fan page mojego bloga na Facebooku przez Olę, jako propozycja piosenki walentynkowej. Zakochałam się od razu w tej piosence i u nas działa jako kołysanka. Ciekawa jestem czy Wam się spodoba tak samo jak mnie.

Ją również łatwo zapamiętać, tekst nie jest chyba za bardzo skomplikowany.

When you sleep

To znalezisko inspirowane moją młodzieńczą fascynacją zespołem The Kelly Family, o której pisałam w jednym z postów na blogu. To już nie jest utwór rodzinny, a solowy jednego ze słynnej rodzinki. Refren jest dość łatwy do zapamiętania i też sprawdza się u nas jako kołysanka. Przyznacie chyba, że dzieciaki, gdy śpią , naprawdę wyglądają jak aniołki. Ja śpiewam chłopakom do snu tylko pierwszą część tej piosenki (tę spokojniejszą) i kilka razy refren. Sprawdza się 🙂 Wybrałam tę wersję video, bo jest opatrzona napisami, przez co łatwiej zapamiętać tekst.

Zamieszczam także odnośnik do tekstu tej piosenki wraz z tłumaczeniem.
Zamieściłam ją także w naszej playliście z kołysankami na kanale Bilikid.pl na YouTube

Renee and Jeremy songs

Ostatnie kołysankowe odkrycie to Renee and Jeremy i trzy przepiękne piosenki (kołysanki) w ich wykonaniu. Dołączyłam je do naszej playlisty na sam początek, bo podbiły moje serce od pierwszego słuchania. Do listy anglojęzycznych piosenek sprzyjających zasypianiu dołączyły ostatnio utwory stworzone jako słowno muzyczne kombinacje oparte na twórczości Erica Carle. Zapraszam do kolejnego wpisu o kołysankach, a taże na mój kanał na YT.

Paulina

Jeśli spodobał Ci się ten wpis i uważasz, że warto go przeczytać, będę bardzo wdzięczna jeśli wyrazisz to w komentarzu, dasz like lub nawet udostępnisz 🙂
Jeżeli treści, które publikuję i moje pomysły są dla Ciebie inspiracją do stworzenia czegoś innego i opublikowania w Twoim miejscu w sieci, nie zapomnij podać linka do mojej strony jako źródła Twojej inspiracji.

Zapraszam także do polubienia fanpage Bilikid na Facebooku, obserwowania nas na Instagramie i YouTube

Amazing Grace

Amazing Grace śpiewana jest na całym świecie od XVIIIw. Ta znana, tradycyjna pieśń to u nas kołysankowy hit od dnia narodzin pierwszego synka. Można też powiedzieć, że to wyraźny przykład dwujęzyczności, bo śpiewamy ją w wersji polsko – angielskiej. Co więcej! Mamy  w domu jednego z wykonawców wersji, którą przedstawiam Wam poniżej. Mój mąż, Filip, od kilku lat śpiewa w Chórze Gospel Joy, który w zachwycający dla mnie sposób wykonuje tę znaną pieśń. Naszym chłopakom chyba też bardzo się podoba, bo ładnie przy niej zasypiają. Jest mnóstwo wersji tego utworu, możecie sobie wyszukać taką, która Wam najbardziej przypadnie do gustu. Ta podana przeze mnie jest bliska sercu bo gdzieś tam słyszę głos mojego męża i jego przyjaciół, no i jest to wersja dwujęzyczna.

Choć tekst jest powszechnie znany wolę zamieścić tu tekst, który można usłyszeć na poniższym nagraniu w wersji angielskiej i polskiej.

Co słyszy Twoje dziecko, gdy zasypia?

Zdaję sobie sprawę, że ta ostatnia propozycja niesie za sobą także przekaz związany z wiarą, dlatego czuję, że tu powinnam napisać, że absolutnie nikogo nie przymuszam do śpiewania akurat tego jako kołysanki. Blog to jednak przestrzeń bardzo subiektywna i piszę Wam, co sprawdza się akurat w naszej rodzinie. Jestem bardzo otwarta także na inne propozycje i ciekawa przy czym zasypiają Wasze maluchy. Chętnie poznam Wasze ukochane kołysanki. Marzy mi się kontynuacja tego tematu, gdzie będę mogła zawrzeć Wasze propozycje. Piszcie śmiało 🙂

Na koniec zapraszam na mój kanał na You Tube, gdzie specjalnie dla Was zebrałam nasze ulubione kołysanki w jedną playlistę.

Na końcu takiego wpisu wypada chyba tylko napisać:

Good night 🙂

Paulina

Zachęcam Cię do zapisania się do mojego newslettera (każdy subskrybent dostaje darmowego ebooka na temat bajek do nauki angielskiego) oraz do dołączenia do grupy Uczę swoje dziecko angielskiego. Zapraszam do polubienia fanpage Bilikid na Facebooku, obserwowania nas na Instagramie i subskrybowania naszego vloga na YouTube oraz uśmiechania się z nami na TikToku. Jeśli spodobał Ci się ten wpis i uważasz, że warto go przeczytać, będę bardzo wdzięczna jeżeli wyrazisz to w komentarzu, dasz like lub udostępnisz. 

Wszystkie treści na blogu i w social mediach są darmowe. To rezultat mojej ciężkiej pracy, wynikającej wielkiej pasji. Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz odwiedzić mój sklep i zdecydujesz się na zakup oferowanych produktów. Dzięki temu zarówno blog, jak i ja możemy się rozwijać! 

Jeżeli treści, które publikuję i moje pomysły są dla Ciebie inspiracją do stworzenia czegoś innego i opublikowania w Twoim miejscu w sieci, nie zapomnij podać linka do mojej strony jako źródła Twojej inspiracji. Twórco internetowy – pamiętaj, że kopiowanie treści bez podania źródła jest niezgodne z prawem. 

Prawa do zdjęć należą do smpratt90 (fotografia dostępna w serwisie Pixabay, dostęp 18.10.2017)

Udostępnij post