Ta kobieta naprawdę wie co robi! Poznajcie Ritę Rosenback. Miałam zaszczyt spotkać Ją podczas II Międzynarodowej Konferencji Languages & Emotions w Katowicach. Muszę Wam przedstawić tę niesamowitą kobietę – mamę dwóch, już dorosłych dwujęzycznych córek, autorkę bloga multilingualparenting.com oraz poradnika dla rodziców pt. „Bringing up a Bilingual Child”. Doradcę, który dzieli się z innymi rodzicami swoją życiową, dwujęzyczną podróżą. Jednocześnie bardzo skromną i serdeczną osobę.
Rita Rosenback prowadziła wykład dotyczący dwujęzyczności zamierzonej. Swoim wystąpieniem zamykała drugi dzień konferencji. Był to naprawdę bardzo przystępny wykład, zrozumiały dla każdego, zarówno praktyka, jaki rodzica zastanawiającego się nad takim stylem wychowania.Zanim na stronie konferencji ukaże się filmik z prelekcją, poznajcie moje notatki z tego ciekawego wystąpienia. Moje odczucia dotyczące treści poruszanych w tym wystąpieniu określiłabym jako usystematyzowanie wiedzy w z wielu źródeł w bardzo przystępny i jasny sposób.
Z moich notatek
Zapraszam do przeczytania, tego co utkwiło w mojej pamięci. W temacie przekazywania dziecku języka obcego Rita podkreślała cel tego działania jakim jest komunikacja! Niby oczywiste, ale zdaje się, że zapominamy o tym, pogrążając się w swoich słabościach. Często jako rodzice myślimy, że nasza znajomość języka obcego nie jest perfekcyjna, stąd obawy przed jego przekazywaniem. Poświęciłam temu tematowi już kilka wpisów, m.in ten. No właśnie sedno sprawy w przekazywaniu języka to umiejętność komunikacji, po prostu zdolność swobodnego poproszenia o pomoc, czy wskazanie drogi w języku obcym.
Mity na temat dwujęzyczności
Prelegentka przedstawiła także mity dotyczące dwujęzyczności dzieci i szczerze powiem, że wywołały one powszechne zdziwienie, w tym moje także. Już chyba tyle się naczytałam i nasłuchałam na ten temat, że zaczęłam w niektóre wierzyć. Oto one:
- Opóźniony rozwój języka
- Konieczny jest talent językowy
- Jest to dezorientujące dla dziecka
- Dziecko uczy się łatwiej niektórych języków
- Nauka musi się rozpocząć przed 6/7 rokiem życia
- Przełączanie kodów językowych jest złe
- Dzieci są jak gąbki
Pytania dzieci
Dzieci są bardzo pragmatyczne, muszą widzieć cel we wczesnej nauce języka obcego. To nie jest łatwa sprawa, bowiem do dzieci nie przemawiają argumenty, które są ważne dla dorosłych. Na nic zda się tłumaczenie, że biegła znajomość jeżyka obcego czyni człowieka atrakcyjnym na rynku pracy, otwiera granicie, dając możliwości bezproblemowego podróżowania, umożliwia pracę w międzynarodowym zespole i inne dorosłe bla bla bla… Dzieci mają to w nosie! Trzeba znaleźć argumenty zgodne z wiekiem i zainteresowaniami dziecka. Powołać się na osobiste doświadczenia np. odnieść się do zagranicznych podróży, gdzie dziecko doświadczyło używania języka obcego, do znanych idoli, którymi często są gwizdy międzynarodowego formatu. Należy poopowiadać o pewnych zawodach, w których niezbędna jest znajomość języka obcego, a których marzą dzieci, mam na myśli: pilota i obsługę lotów międzynarodowych, reprezentacje piłkarskie wraz z trenerami, piosenkarzy i aktorów. To właśnie profesje, którymi fascynują się dzieci i można ich użyć jako argumentów za nauką języka obcego. Rita Rosenback radzi, żeby samemu czytać wiele na ten temat i patrzeć z perspektywy dziecka, aby wykazywać gotowość na pytania dzieci dotyczące dwujęzyczności.
Najlepszy moment
Prelegentka odniosła się także do wspomnianej również przeze mnie na blogu teorii wieku krytycznego, która mówi, że istnieje pewna granica wieku do której należy rozpocząć naukę języka obcego. Jasne, że im wcześniej, tym lepiej. Zwykle podawana jest granica do 10 roku życia dziecka. Jednak nie oznacza to, że po tym okresie nie warto już decydować się na dwujęzyczność. Warto! W każdej chwili warto. Akurat w tym temacie nigdy nie jest za wcześnie, ale za późno też nie. Warto próbować, bo nawet jeśli nie będzie można nazwać zjawiska dwujęzycznością, to napewno wzbogaci znajomość języka obcego.
Wsparcie partnera i rodziny
O ile wsparcie partnera jest konieczne w procesie wychowania w myśl dwujęzyczności nienatywnej, to wsparcie rodziny nie jest już takie niezbędne. Warto jednak jasno przedstawić zainteresowanym członkom rodziny swoje poglądy, odpowiedzieć na pytania i wyjaśnić powody naszej decyzji. Uprzednio należy zaznajomić się z faktami i mitami na temat dwujęzyczności. Pozwoli to uniknąć krytyki ze strony najbliższego otoczenia, a także może skłonić do refleksji. O wsparciu partnera mogliśmy usłyszeć kilka razy podczas tego dnia konferencji. Dowodzi to, że jest to naprawdę istotna kwestia. Swego czasu poruszałam ten temat na blogu i wywołał on niezłe poruszenie wśród czytelników.
Strategie
Strategie w dwujęzycznym wychowaniu to chyba najbardziej omawiany na forach i w grupach temat. Niby są wyraźnie określone i nazwane w literaturze, ale w praktyce jest tak, że co rodzina to strategia. Jak tu się odnaleźć i zacząć? Otóż najczęściej wymieniane strategie w rodzinach dwujęzycznych (chodzi o dwujęzyczność naturalną i nienatywną) to:
OPOL [One parent one language] – gdzie jeden z rodziców wypowiada się w jęzku obcym do dziecka, zawsze i wszędzie, najczęściej występuje w małżeństwach mieszanych.
ML@H [ minority language at home] – język mniejszości w domu, czyli posługiwanie się w domu innym językiem niż język otoczenia. Najczęściej występuje u rodzin na emigracji.
Time & Space – wybór określonego miejsca i czasu na używanie języka obcego, np. spędzanie weekendów w języku obcym, albo wybór określonych dni tygodnia na mówienie w języku obcym.
To trzy główne strategie, które możecie znaleźć w literaturze tematu. Wielu rodziców praktyków mówi, że nie stosują żadnej strategii lub po prostu je mieszają. Tak jakoś naturalnie to wyszło w ich rodzinach i działa do tej pory z pożądamy skutkiem. Czytałam także o strategi sam na sam z mamą w języku obcym, która polega na używaniu języka obcego tylko w sytuacji, gdy dziecko jest sam na sam z rodzicem, który spędza z nim najwięcej czasu. Natomiast dr Sonia Szramek – Karcz, organizatorka wspomnianej konferencji, wspomniała o strategii serca! Która polega głównie intuicji i wyczuciu rodzica w działaniu z własnym dzieckiem. Jednym zdaniem – nic na siłę, wszystko tak, jak podpowiada serce!
Do tematu strategii na pewno jeszcze powrócę, bo jest on bardzo powszechny wśród osób interesujących się wczesną nauką języka obcego.
Źródła
Rosenback zwraca uwagę na źródła wzorców językowych, które są niezmiernie ważne w przypadku dwujęzyczności nienatywnej bowiem to wzorce dostarczane przez rodzimych użytkowników języka, podczas gdy na co dzień język obcy przekazywany jest przez rodzica, który nie jest rodzimym użytkownikiem przekazywanego języka. Jest to niezbędne uzupełnienie i narzędzie do jak najlepszej nauki języka obcego. W tym kontekście pojawiło się pytanie od słuchaczy o telewizję i programy do edukacji językowej, które są bardzo dobrym źródłem do nauki języka, ale jednocześnie niekompletnym. Nie zapewniają bowiem interakcji, tak jak kontakt z żywym człowiekiem. Zatem w kwestii rodzica jest uczynić telewizję bardziej interaktywną czyli np. zadawać pytania w czasie oglądania obcojęzycznych programów, powtarzać razem z dzieckiem zasłyszane słownictwo, czy piosenki. Nawet najlepszy program telewizyjny nie jest w stanie zapewnić takiej interakcji jak człowiek.
Wyzwania stojące przed rodzicami praktykującymi dwujęzyczność nienatywną
Rita omówiła wyzwania stojące przed rodzicami, którzy zdecydowali się na praktykowanie dwujęzyczności zamierzonej. Nie są to jedyne wyzwania, z jakim muszą się zmierzyć, ale te najpowszechniejsze, a wśród nich:
- Konfrontacja z nastawieniem innych, zwłaszcza tym negatywnym
- Funkcjonowanie w rodzinie wielopokoleniowej (np. silny wpływ dziadków na dziecko)
- Pewność siebie (a właściwie jej obrona)
- Akcent w języku obcym, który chcą przekazać
- Niewielki kontakt z rodzimymi użytkownikami języka
- Konsekwencja
- Wybór języka, gdy inni są w pobliżu
- Kwestionowanie wyboru języka przez dziecko
- Początek szkoły/ przedszkola (silny wpływ otoczenia i zmiana proporcji w używaniu języka ojczystego i obcego)
Wzmocnienie L2 w chwili rozpoczęcia edukacji instytucjonalnej
Prelegentka wspominała o ważnym momencie na drodze wspólnego odkrywania świata w więcej niż jednym języku. Mianowicie o rozpoczęciu formalnej edukacji instytucjonalnej w przedszkolu czy szkole. wówczas wpływ otoczenia (nauczycieli i rówieśników) „zasila” pokłady języka ojczystego, osłabiając język tzw. drugi (L2). Dziecko czuje także większą potrzebę kształtowania języka, w którym dogada się z rówieśnikami i nauzycielami. Może być to czas, gdy motywacja do nauki drugiego języka bardzo zmaleje. Zadaniem rodzica w tym czasie jest kłaść szczególny nacisk na język obcy oraz uatrakcyjnienie czasu spędzanego w tym języku.
Co robić, by zachęcić dziecko do mówienia – porady eksperta
Rita Rosenback udziela rad podpartych wieloletnią, własną praktyką. Dlatego nie musicie się obawiać, że będą to „frazesy przeładowane teorią.
- Spraw, by używanie języka obcego stało się zwyczajem (konsekwencja)
- Używaj języka dostosowanego do poziomu dziecka
- Stwórz potrzebę używania języka obcego
- Odwiedzajcie miejsca, w których używa się języka obcego
- Czytaj książki, zaangażuj się
- Komentuj poczynania dziecka pozytywnie
- Twórz motywację, która zaangażuje
- Używaj zabawy
- Bądź dobrym przykładem
Dla mnie wykład był wspaniałym ukoronowaniem dnia poświęconego tematyce dwujęzyczności zamierzonej. Niestety czułam niedosyt i miałam uzasadnione wrażenie, że nie ja jedna. Po słuchaczach, ilości pytań i komentarzy było widać, że mogliby siedzieć z prowadzącą do później nocy. Pytać, komentować i opowiadać. Jak wspominałam na początku wpisu, samo usposobienie prowadzącej wykład zachęcało do interakcji, bowiem dała się poznać jako ciepła i serdeczna kobieta. Bardzo się cieszę, że mogłam być słuchaczem tak wartościowej konferencji. Zachęcam Was do śledzenia fan page konferencji i mam nadzieję, do zobaczenia za rok w Katowicach 🙂 Więcej o konferencji przeczytasz w tym wpisie.
Paulina
Zachęcam Cię do zapisania się do mojego newslettera (każdy subskrybent dostaje darmowego ebooka na temat bajek do nauki angielskiego) oraz do dołączenia do grupy Uczę swoje dziecko angielskiego. Zapraszam do polubienia fanpage Bilikid na Facebooku, obserwowania nas na Instagramie i subskrybowania naszego vloga na YouTube oraz uśmiechania się z nami na TikToku. Jeśli spodobał Ci się ten wpis i uważasz, że warto go przeczytać, będę bardzo wdzięczna jeżeli wyrazisz to w komentarzu, dasz like lub udostępnisz.
Wszystkie treści na blogu i w social mediach są darmowe. To rezultat mojej ciężkiej pracy, wynikającej wielkiej pasji. Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz odwiedzić mój sklep i zdecydujesz się na zakup oferowanych produktów. Dzięki temu zarówno blog, jak i ja możemy się rozwijać!
Jeżeli treści, które publikuję i moje pomysły są dla Ciebie inspiracją do stworzenia czegoś innego i opublikowania w Twoim miejscu w sieci, nie zapomnij podać linka do mojej strony jako źródła Twojej inspiracji. Twórco internetowy – pamiętaj, że kopiowanie treści bez podania źródła jest niezgodne z prawem.