Nie tylko dla belfrów
Rodzice dzieci dwujęzycznych (a także wielojęzycznych) piszą:
- Dwujęzyczność jako pozytywna konieczność
Nie ma się nad czym zastanawiać, bo dla wielu dwu- / wielojęzyczność jest koniecznością. Nie rozważa się jej w kategoriach trudności czy benefitów. Po prostu jakoś dziecko z rodziną z obu stron i ze społeczeństwem musi się dogadać. Tak jest w przypadku rodzin, gdzie występuje tzw. dwujęzyczność naturalna (czyli np. w małżeństwach mieszanych lub w przypadku mieszkania w kraju innym niż kraj pochodzenia rodziców). Wtedy niekwestionowaną korzyścią jest możliwość porozumiewania się z dziadkami i innymi członkami dalszej rodziny w ich ojczystym języku.
- Dwujęzyczność jako konieczność lub wybór
- Dwujęzyczność a trudności w rozwoju mowy
- Dwujęzyczni myślą i odczuwają w różnych językach
Jakie korzyści wynikają z wielojęzyczności? Pomijając już możliwości dogadania się w kilku rożnych krajach (dla mnie to niesamowita wartość), to przede wszystkim możliwość myślenia i odczuwania w rożnych językach! Zupełnie inaczej postrzega się i rozumie daną kulturę i mentalność w tymże języku, a niżeli w swoim (jednym) ojczystym. Poza tym myślę, ze to wzbogacenie własnej kreatywności i codzienny trening umysłu.Dla moich dzieci to tez szansa na dogadywanie się z dziadkami w ich ojczystym języku, a dla nas- rodziców- możliwość swobodnego wyrażania emocji i efektywniejszego wysławiania się w rozmowie z dziećmi w naszym ojczystym języku. Dla większości dzieci dwu- czy wielojęzyczność oznacza tez łatwiejszą naukę kolejnych języków obcych.
Minusy? Nie widzę żadnych. Sama zazdroszczę moim synom możliwości dorastania w wielojęzycznym środowisku.
- Różne podejścia do dwujęzyczności w jednej rodzinie
Mąż tez jest wielojęzyczny, ale uważa, ze do nauki języków obcych najbardziej odpowiedni jest wiek szkolny. To bardzo ciekawa wypowiedź, mam nadzieję, że autorka szybko znajdzie wsparcie i cenne wskazówki od rodzin w podobnych sytuacjach i małżonkowie obiorą wspólny front.
Wszystkim rodzicom, którzy podzielili się swoimi refleksjami i zgodzili się na ich publikacje bardzo dziękuję i życzę samych korzyści na drodze dwujęzycznego wychowania 🙂
Z pozdrowieniami
Paulina
Zachęcam Cię do zapisania się do mojego newslettera (każdy subskrybent dostaje darmowego ebooka na temat bajek do nauki angielskiego) oraz do dołączenia do grupy Uczę swoje dziecko angielskiego. Zapraszam do polubienia fanpage Bilikid na Facebooku, obserwowania nas na Instagramie i subskrybowania naszego vloga na YouTube oraz uśmiechania się z nami na TikToku. Jeśli spodobał Ci się ten wpis i uważasz, że warto go przeczytać, będę bardzo wdzięczna jeżeli wyrazisz to w komentarzu, dasz like lub udostępnisz.
Wszystkie treści na blogu i w social mediach są darmowe. To rezultat mojej ciężkiej pracy, wynikającej wielkiej pasji. Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz odwiedzić mój sklep i zdecydujesz się na zakup oferowanych produktów. Dzięki temu zarówno blog, jak i ja możemy się rozwijać!
Jeżeli treści, które publikuję i moje pomysły są dla Ciebie inspiracją do stworzenia czegoś innego i opublikowania w Twoim miejscu w sieci, nie zapomnij podać linka do mojej strony jako źródła Twojej inspiracji. Twórco internetowy – pamiętaj, że kopiowanie treści bez podania źródła jest niezgodne z prawem.