Nasze ulubione piosenki angielskie

 Nasz dzień- śpiewająco

We wpisie pt. Bajki po angielsku i co jeszcze?, polecałam cztery konkretne kanały z piosenkami dla dzieci do nauki angielskiego. Wybór jest ogromny. Ja bardzo go dziś zawęziłam, bo tak jak w tytule, piszę o naszych ulubionych. Jeden z proponowanych kanałów, Super Simple Songs, przypadł do gustu mojemu niespełna półtorarocznemu synkowi. Może nie do końca odpowiada mi jego konwencja jeśli chodzi o teledyski do piosenek, ale same melodie i teksty są świetne. Wydaje mi się, że metodycznie to bardzo dobra robota. Teksty są świetnie dobrane do melodii, wystarczająca ilość powtórzeń, teledyski korespondują z treścią piosenek. Podsumowując – jest bardzo dobrze. Drugi kanał, z którego czerpiemy to – Kids TV 123, to z kolei mój ulubiony. Maluch też go lubi. Bardzo proste, powiedziałabym, że nieco prymitywne grafiki stają w opozycji do niektórych ofert dla dzieci, które są zbyt kolorowe i jaskrawe. Nam się podobają. Muzyka i wokal są świetne, powiedziałabym, że takie wyciszające. Absolutnym hitem są u nas Barefoot Books Songs, gdzie znajdziemy wszystko: przepiękną grafikę i cudowne melodie! Co istotne też dla mnie, prawie każda piosenka ma podpisany tekst i znacznik, który pokazuje w jakim momencie śpiewamy. Super sprawa.

Ja sama komponuję listy piosenek, nie jestem zależna od jednego wykonawcy. Grupuję piosenki w listy tematyczne. Zerknij – > Zapraszam na blogowego YouTube

Te piosenki to dla mnie szansa na odrobinę wytchnienia w codzienności, bo mój synek potrafi bardzo długo skupić się na ich oglądaniu. Chętnie do nich tańczy i ostatnio próbuje nawet je śpiewać, ku wielkiej radości naszej i naszych bliskich.

Edit po roku: Młody śpiewa całe piosenki angielskie adekwatnie do sytuacji. W czasie deszczu śpiewa Rain, rain, go away! O poranku Are you sleeping brother John?, a mijając rynnę – Itsy bitsy spider.
Polecałam także kanały podobne do SSS – The Kiboomers i The Singing Walrus.

Edit po długim czasie: Dziś synek ma już 4 lata i śpiewająco reaguje na różne sytuacje codzienne. Często używa w mowie całych fraz i zwrotów z piosenek. Nauka przez piosenki naprawdę działa. Mało tego… młodszy braciszek idzie w jego ślady i jeszcze szybciej zapamiętuje pioseneczki! 🙂 

Dlaczego piosenki są tak ważne w nauce dzieci

Piosenki to zdecydowanie najlepsza forma nauki dla małych dzieci. Im młodsze dziecko, tym bardziej entuzjastycznie reaguje na muzykę. Rytm, melodia, rymowanki i liczne powtórzenia sprzyjają nauce języka. Niektóre melodie „wbijają” się w głowę i mamy ochotę je powtarzać na okrągło, niczym jakąś mantrę. Tak właśnie mózg zapamiętuje całe wyrażenia i zdania. Dzięki temu, poznajemy sposób w jaki wyrazy łączą się ze sobą w zdaniach i na tej podstawie budujemy nowe struktury. Piosenki to nie tylko skuteczny, ale też bardzo przyjemny sposób nauki.

Zanim przedstawię nasze ulubione piosenki wspomnę o rytuałach. To nie pierwsza wzmianka na ten temat. Będę Was zachęcała do rutyny, choć jej nie znoszę. Mam na myśli rutynę, w dobrym tego słowa znaczeniu, czyli czynności, których nie unikniemy i musimy wykonywać codziennie. Dobra rutyna to właśnie konsekwentne wplatanie języka obcego w sztampowe, czasem już automatycznie wykonywane czynności typu: toaleta poranna, ubieranie się, jedzenie, powrót ze żłobka czy przedszkola, spacer, czekanie w kolejce, wieczorna kąpiel czy usypianie. Zwykle towarzyszymy dziecku przy tych czynnościach i jesteśmy często nimi zmęczeni. Wykorzystajmy ten czas na naukę, taką prostą metodą – przy okazji. Przekujmy nudną powtarzalność w coś dobrego i korzystnego dla maluszka i dla nas.

Kilka naszych ulubionych piosenek angielskich,

które towarzyszą nam niemalże każdego dnia

Poranna toaleta

Często podczas porannej toalety i pielęgnacji dziecka podśpiewujemy sobie piosenkę „This is the way” (Super Simple Songs). Opowiada ona właśnie o czynnościach związanych z porankiem. Śpiewamy o myciu twarzy, zębów itd. W naszym przypadku z pominięciem zwrotki o czesaniu włosów, bo mój synek ma ich dosłownie kilka 🙂 i póki co nie ma czego czesać… Melodia jest na tyle prosta, że można wymyślać kolejne zwrotki w miarę potrzeb i podśpiewywać o tym, co jeszcze robimy o poranku. Np. This is the way we drink our tea/milk, this is the way we put it on (mam na myśli zakładanie ubrania).

Ubieranie

Podczas ubierania często śpiewam znaną mi ze wspomnianego kanału piosenkę „Put on your shoes”. Do niej także możemy dodawać części garderoby, które właśnie zakładamy. Ostatnio doszła do repertuaru podczas ubierania doszedł refren piosenki „Hands up baby!” i on wyjątkowo przypadł do gustu mojemu synkowi. Znacie tę piosenkę?

Na zewnątrz

Na spacerach, albo będąc w naszym ogródeczku lubimy śpiewać i tańczyć do piosenki „Walking, walking”. To doskonały sposób na zużytkowanie niekończącej się dziecięcej energii. Nie da się śpiewać tej piosenki bez ilustrowania jej ruchem. Spróbujcie, może Wam się uda. Piosenka błyskawicznie wpada w ucho i w pamięć, bo jest śpiewana na melodię znanej na całym świecie  piosenki „Panie Janie”. Latem, gdy kwitnie Budleja i licznie odwiedzają nas motyle (pisałam o tym osobny post), śpiewamy piosenkę o motylkach powtarzając kolory.

Jedzenie

Podczas posiłków zdarza nam się podśpiewywać piosenkę „Do you like…” także SSS (wspomniałam już, że na obecnym etapie to zdecydowany faworyt mojego syna). To zabawna piosenka o nietypowych połączeniach smakowych, przy tym istny skarbiec słownictwa z zakresu jedzenia. Starsze dzieciaki zabawnie się krzywią jak śpiewają „No, I don’t! YUCKY!”. Wypróbujcie to na swoich pociechach :). Ta właśnie piosenka jest bardzo lubiana przez dzieciaki, bo doczekała się już kilku wersji i połączenia spożywcze tam przedstawione są coraz bardziej wyszukane. O zakazanym jedzeniu też śpiewamy wykorzystując do znudzenia piosenkę „Johny, Johny? Yes papa.”

Piosenki wyciszające

Przyznam szczerze, że wieczorem, dla chwili wytchnienia i możliwości spokojnego naszykowania siebie i dziecka na następny dzień, sadzamy na chwilę naszego skarba przed tabletem i ogląda teledyski do piosenek kanału Kids TV 123. Ja bardzo lubię te klipy, które przedstawiają podstawowe zagadnienia: liczby, alfabet, przymiotniki. Polecam też, te o kolorach, ale uprzedzam, nie wszystkie są wesołe. Warto poświęcić 3 minutki i obejrzeć z dzieckiem piosenkę o kolorach uczuć przedstawioną przez Kids TV 123. moim zdaniem jest świetna do wyciszenia dziecka po jakimś wyczerpującym wydarzeniu, albo po prostu przed snem. Dobrze działa też, gdy ulubiony bohater dziecka śpiewa kołysankę, gdy nie może tego zrobić rodzic bo właśnie musi przygotować wszystko do snu. U nas działa Blippi, śpiewający do snu Bedtime songs (najczęściej używamy tego wieczorem do wyciszenia po zabawach).

Wieczorna toaleta

Podczas kąpieli polecamy „The bath song”. To przyjemny sposób na naukę słówek opisujących części ciała i przy okazji porządne ich wymycie. Oczywiście śpiewamy też „This is the way we brush our teeth”, zamienijc słowo 'morning’ na 'evening’.

Jak zapamiętać piosenki, żeby śpiewać je samemu

Napisałam o kilku naszych ulubionych piosenkach i pewnie myślicie, że łatwo mi to wcielić w życie, bo ja od lat siedzę w temacie i znam już na pamięć piosenki na każdy temat. Otóż niekoniecznie! O dziwo, kanały te odkryłam jak już mój maluszek był na świecie. Szukałam czegoś właśnie dla niego, czego moglibyśmy razem słuchać na okrągło, co nie zmęczyło by ani Jego, ani mnie.

Jak zapamiętać piosenki, żeby nie trzeba było korzystać za każdym razem z telefonu, tabletu czy komputera? Są trzy sposoby: kilkukrotne słuchanie tej samej piosenki, słuchanie playlist polecanych kanałów lub ściągnięcie do jednego folderu, czy na USB playlisty stworzonej przez siebie i słuchanie w domu, w aucie, aż wejdą w głowę. Zapamiętacie je szybciej niż myślicie!

Na koniec ogromna prośba do Was: podzielcie się swoimi ulubionymi piosenkami! Czekam z niecierpliwością 🙂

 

Wytrwałości i powodzenia

Paulina 

Zachęcam Cię do zapisania się do mojego newslettera oraz do dołączenia do grupy Uczę swoje dziecko angielskiego. Zapraszam do polubienia fanpage Bilikid na Facebooku, obserwowania nas na Instagramie i subskrybowania naszego vloga na YouTube oraz uśmiechania się z nami na TikToku. Jeśli spodobał Ci się ten wpis i uważasz, że warto go przeczytać, będę bardzo wdzięczna jeżeli wyrazisz to w komentarzu, dasz like lub udostępnisz. 

Wszystkie treści na blogu i w social mediach są darmowe. To rezultat mojej ciężkiej pracy, wynikającej wielkiej pasji. Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz odwiedzić mój sklep i zdecydujesz się na zakup oferowanych produktów. Dzięki temu zarówno blog, jak i ja możemy się rozwijać! 

Jeżeli treści, które publikuję i moje pomysły są dla Ciebie inspiracją do stworzenia czegoś innego i opublikowania w Twoim miejscu w sieci, nie zapomnij podać linka do mojej strony jako źródła Twojej inspiracji. Twórco internetowy – pamiętaj, że kopiowanie treści bez podania źródła jest przestępstwem. 

Udostępnij post