Nowy rok żłobkowy/ przedszkolny
Pierwsze dni września już za nami. Wielu reorganizuje swoje dotychczasowe życie, rozpracowując logistycznie system odbioru dziecka z przedszkola, czy żłobka. Tak jest też i w naszym życiu. Po miesięcznej przerwie, podczas której pojawił się u nas nowy domownik, mój starszy synek wrócił do żłobka. Na szczęście był to wyczekiwany i bardzo radosny powrót. A jak to wygląda u Was? Zapewne wielu z Was posłało swoją pociechę pierwszy raz do przedszkola. Wiele dzieciaków w czasie długich wakacji odzwyczaiło się od edukacji i opieki w przedszkolu i przechodzi kolejny okres adaptacyjny.
Angielski w przedszkolu
Polski system edukacji zmienia się w dość szybkim tempie, zmieniają się także zalecenia dotyczące edukacji dzieci najmłodszych. Przedszkole, do którego chodziliśmy my – jako rodzice, nie jest już tym samym miejscem co kiedyś. Już w przedszkolu organizowane są zajęcia z języka obcego, czasem nawet nie jednego, a kilku języków obcych. No właśnie… ! A jak te zajęcia powinny wyglądać? Czego oczekiwać od nauczyciela i czego się spodziewać podczas i po zajęciach z języka angielskiego? Czy jako rodzicie, mamy wpływ na to jak ta edukacja językowa wygląda? Czy w ogóle dopytujemy nauczyciela jak to się odbywa? Warto wiedzieć, jak taki angielski w przedszkolu powinien być zorganizowany. Zaznaczam od razu, że nie podaję jednej, uniwersalnej i najlepszej recepty na te zajęcia. Opiszę co moim zdaniem, z mojego doświadczenia byłoby optymalnym rozwiązaniem.
Nauczyciel zapamiętany na zawsze
Nauczyciel prowadzący zajęcia z języka angielskiego w grupach przedszkolnych jest niezwykle istotny! To za sprawą jego osoby dzieciaki będą dobrze lub źle nastawione do nauki tego języka na lata. Często przedszkolaki po raz pierwszy mają styczność z językiem obcym właśnie w przedszkolu i na wiele lat będzie im się to kojarzyło, z osobą,która zajęcia z języka obcego prowadziła. Zajęcia powinien prowadzić nauczyciel języka angielskiego, ale niekoniecznie anglista. Dziwne stwierdzenie? Ależ nie! Współcześnie wielu absolwentów szkół wyższych kończy specjalne kierunki pedagogiczne przygotowujące do nauki języka obcego właśnie dzieci. Ogólnie mówiąc osoby, które ukończyły pedagogikę z językiem obcym były szkolone typowo do pracy z najmłodszymi uczniami. Więcej na temat samej osoby nauczyciela przeczytacie we wpisie pt. „Filolog, pedagog, lektor? Kto najlepiej nauczy dziecko języka angielskiego?”.
Podręcznik
Dobrze, gdyby zajęcia w grupach przedszkolnych odbywały się bez podręczników i w większości były oparte na słuchaniu i powtarzaniu oraz ruchu. Nie upieram się przy tym stwierdzeniu! Niech Wam się nie zapala czerwona lampka, jeśli u Was w przedszkolu wymagane są podręczniki do języka angielskiego. Uważam, że nie jest to konieczne, ale to kwestia mojej osobowości, bo ja mam mnóstwo pomysłów na zajęcia bez podręcznika, ale zdaję sobie sprawę, że nie każdy je ma. W kwestii podręcznika warto przyjrzeć się, czy nie jest to rozbudowany pakiet: podręcznik + zeszyt ćwiczeń + karty pracy + nie wiadomo co… . Im prostszy podręcznik, tym lepszy! Właściwie na tym etapie edukacyjnym podręcznik jest elementem zabawy dla dziecka, a wskazówką dla rodzica jakich słówek, czy wyrażeń dziecko właśnie się uczy. Jedynymi pracami „pisemnymi” dla dzieci rozpoczynających przedszkole powinny być proste zadania polegające na łączeniu, klasyfikowaniu, odwzorowaniu prostych kształtów, kolorowaniu, a także wykonywaniu łatwych prac plastycznych, związanych z tematem zajęć.
Muzyka i ruch
Ruch dla przedszkolaka jest niezbędny jak powietrze dla każdego człowieka. Zatem nawet podczas krótkich zajęć z języka obcego musi być okazja do ruchu. Warto zapytać nauczyciela, z jakich nagrań korzysta i uzyskać do nich dostęp, by słuchać ich razem z dzieckiem w domu lub w aucie. Częste powtarzanie piosenek nie dość, że sprawia dziecku radość to jeszcze pomaga utrwalać struktury gramatyczne.
Rytuały
Najlepiej byłoby, gdyby nauczyciel trzymał się schematu prowadzenia zajęć. W dziecięcych grupach to sprawdza się w 100 %. Polega to na utrzymywaniu stałego porządku zajęć, np. Rozpoczęcie zajęć piosenką na powitanie, sprawdzenie listy obecności i powitanie po angielsku, krótka powtórka materiału z ostatnich zajęć, przeprowadzenie nowych zajęć, porządkowanie sali i piosenka na pożegnanie.
Sprawy „techniczne” i „magiczny świat”
Zajęcia powinny odbywać się w kilkunastoosobowych grupach, tak, aby nauczyciel miał szansę wejść w interakcję z każdym dzieckiem w grupie. Idealną sytuacją były by małe, kilkuosobowe grupy, ale wiadomo, że rzadko jest taka możliwość. Czas trwania takich zajęć to maksymalnie 30 minut, z czego co kilka minut powinna być zmiana aktywności z bardziej statycznej na dynamiczną. Zajęcia można przedłużyć dodając na końcu jakąś wyciszającą pracę plastyczną lub swobodny ruch przy piosenkach z zajęć, a także krótką anglojęzyczną bajkę. Dobrze byłoby, gdyby w przedszkolu była osobna sala typowo na zajęcia językowe. Takie rozwiązanie pozwala nauczycielowi utworzyć strefę języka obcego, w której należy tego języka używać. Wprowadza się dzieci w trochę „magiczny” świat, gdzie wszystkie zabawki, meble i całe wyposażenie sali rozumie tylko język angielski. Dzieci to lubią! Nieraz miałam okazję to sprawdzić w praktyce. Nauczyciele wiele razy to stosują, przedstawiając dzieciom np. pacynkę rodem z Anglii, która rozumie tylko swój język ojczysty. Wtedy dzieci chętnie podejmują próby mówienia w języku obcym do sympatycznej zabawki.
Pytaj śmiało
Jeśli jakikolwiek aspekt zajęć będzie Was martwił to podpowiem, że najlepiej byłoby o tym porozmawiać z nauczycielem, dopytać o szczegóły. Ta, okryta często złą sławą, grupa zawodowa to też ludzie, którzy nie są nieomylni i przyjmują konstruktywną krytykę i sugestie. Czasem nauczyciele organizują tzw. otwarte zajęcia, na które można przyjść, żeby zobaczyć jak takie zajęcia wyglądają. Mam nadzieję, że potraktujecie ten wpis czysto informacyjnie, może nawet jako moją dobrą radę dotyczącą organizacji nauki języka angielskiego w przedszkolu. Nie sugeruję teraz, żebyście zabrali się za kontrolę placówek, w których są Wasze dzieciaki, pod kątem poprawnej organizacji zajęć z języka obcego. Chcę Wam tylko nakreślić jak to powinno wyglądać. Zawsze lepiej wiedzieć czego się spodziewać. Natomiast po zajęciach , pamiętajcie żeby zapytać dziecko raczej o to jak było, a niekoniecznie czego się nauczyło – w myśl tezy, że w początkowych latach nauki języka obcego nastawienie do nauki jest ważniejsze niż jej wymierne efekty.
edit. 2021
Możesz zapytać także mnie! Ja z wykształcenia jestem pedagogiem i nauczycielką angielskiego w młodszych grupach wiekowych. Kształciłam się na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalnie pod kątem przekazywania języka angielskiego dzieciom. Obecnie (2021 roku) mam za sobą kilkanaście lat doświadczenia zawodowego dobytego w różnego typu placówkach – przedszkola i szkoły podstawow, publiczne i prywatne, polskojęzyczne i anglojęzyczne, jednonarodowe i międzynarodowe. Zdażyło mi się nawet prowadzić zajęcia z angieslkiego w żłobku i kilka lat pracować jako lektorka języka w prywatnej szkole językowej. Trochę się tych historii nazbierało 🙂
Wiele doświdczeń zdobywam także jako mama, przekująca język angielski swoim dzieciom od urodzenia. Chętnie podzielę się z Tobą reflekcjami na temat języka obcego w ujęciu dzieci, bo jestem osobą, która stoi po dwóch stronach barykady w jednym czasie – jako mama powierząca swoje dzieci placówkom edukacyjynym i jako nauczycielka edukująca dzieciaki!
Pozdrawiam
Paulina
Zachęcam Cię do zapisania się do mojego newslettera oraz do dołączenia do grupy Uczę swoje dziecko angielskiego. Zapraszam do polubienia fanpage Bilikid na Facebooku, obserwowania nas na Instagramie i subskrybowania naszego vloga na YouTube oraz uśmiechania się z nami na TikToku. Jeśli spodobał Ci się ten wpis i uważasz, że warto go przeczytać, będę bardzo wdzięczna jeżeli wyrazisz to w komentarzu, dasz like lub udostępnisz.
Wszystkie treści na blogu i w social mediach są darmowe. To rezultat mojej ciężkiej pracy, wynikającej wielkiej pasji. Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz odwiedzić mój sklep i zdecydujesz się na zakup oferowanych produktów. Dzięki temu zarówno blog, jak i ja możemy się rozwijać!
Jeżeli treści, które publikuję i moje pomysły są dla Ciebie inspiracją do stworzenia czegoś innego i opublikowania w Twoim miejscu w sieci, nie zapomnij podać linka do mojej strony jako źródła Twojej inspiracji. Twórco internetowy – pamiętaj, że kopiowanie treści bez podania źródła jest przestępstwem.